Publicystyka
Zobacz wszystkieHistoria pisana od nowa
90 lat temu w Lublinie zbudowano wielką fabrykę, która została umiejscowiona w przemysłowej części miasta w pobliżu torów. Jako pierwsze zostały oddane do użytku przestrzenie fermentowni i budynek administracyjny. W fabryce zajmowano się przetwórstwem tytoniu. Później w latach 70. Powstały budynki magazynowe. Firma działała do 2017 r., w tym czasie borykała się z trudnościami formalno-prawnymi, po czym ogłosiła upadłość. Aktualnie teren należy do spółki Hemplab, która sukcesywnie rewitalizuje budynki i cały teren dawnych Zakładów Tytoniowych. I robi to naprawdę dobrze. Kolejny rok pokazuje, jak miejsce nabiera blasku i życia. Coraz więcej tu wydarzeń, które przyciągają odbiorców spragnionych pięknych przestrzeni i inspirującej sztuki.
Rozpoczęła się prawdziwa rewolucja. Lublinowi brakowało miejsca z klimatem. Oczywiście powstają nowoczesne budynki z restauracjami, piekarniami, miejsca dla sztuki, przestrzenie dla różnych kreatywnych działań. Ale są one skoncentrowane w centrum miasta, często są to instytucje, których jednak funkcjonowanie uzależnione jest od wielu czynników, głównie od organizatora (Urzędu Miasta czy Urzędu Marszałkowskiego) i własnego programu merytorycznego. Brakowało przestrzeni prywatnej i nie bójmy się tego słowa, komercyjnej. Tu, gdzie pojawiają się środki od niezależnych inwestorów, pojawiają się również większe możliwości. I tak przestrzenią Lubelskich Tytoniów przede wszystkim zaopiekowało się profesjonalne studio projektowe, które opracowało wizualizację obszaru i projekty renowacji terenów. Choć miejsce nie było w idealnym stanie, to było w idealnym kształcie, który priorytetowo należy zachować. Nowi właściciele oprócz remontu planują także rozbudowę terenu w industrialnej estetyce, która nie będzie nawiązywać do istniejących podziałów i elementów dekoracyjnych, a będzie z nimi mocno kontrastować.
Zdecydowanie funkcja Lubelskich Zakładów Tytoniowych się zmienia. Powstają tu przestrzenie biurowe na wynajem i pracownie artystyczne, restauracje, winiarnie, przestrzenie wystawiennicze, choćby Tytonie.art, pomieszczenia magazynowe Dziupla, punkty kreatywnych działań, np. Pigcasso, to wszystko w jednym miejscu, które zaczyna naprawdę tętnić życiem. Wokół budynków jest piękny Park Rzeźb, który wraz ze współpracą ze studentami Wydziału Artystycznego UMCS nabiera kształtu. Charakterystycznym punktem tej przestrzeni stała się też różowa fontanna z rzeźbą pośrodku, wokół której ustawione leżaki i zawieszone ogrodowe oświetlenie tworzą klimat idealny do relaksu. W Lubelskich Zakładach Tytoniowych mają miejsce nowatorskie inicjatywy: wystawa rzeźby Radosława Skóry połączona z oprawą wizualną (i muzyczną) lubelskiej grupy Dance Macabre to było wydarzenie magiczne, które rzadko zdarza się w Lublinie, garażówka organizowana przez concept Suday Selection czy zapowiedziany na czerwiec Wschodni Festiwal Fotografii, największa na Lubelszczyźnie impreza tego typu. Tytonie zapowiadają też gro wydarzeń na lubelską Noc Kultury.
Lublin się rozwija. Tytonie to absolutny hit tego lata. Koniecznie tam zajrzyjcie, zakochacie się w tym miejscu i zostaniecie na dłużej.