Jak dotychczas nie wykształciła się we mnie potrzeba posiadania idola. Oparłem się również przynależności do subkultur młodzieżowych, partii politycznych i organizacji społecznych. Po drodze miałem kilka kulturalnych zauroczeń: a to Herman Hesse; a to zespół Can; Werner Herzog czy Joseph Beuys – wszyscy z Niemiec.
W lutym, gdy Państwo czytacie te słowa, mija 10 lat od śmierci Andrzeja Molika – mojego Ojca Redaktora. Jak zmieniła się lubelska kultura przez ten czas? Co powiedziałby o tym, co dzieje się na co dzień i o największych wydarzeniach? Wielokrotnie się nad tym zastanawiam, zwłaszcza w chwilach, gdy słyszę „jak bardzo brakuje Andrzeja / jego krytyki / jego opinii / oceny”.
TOP SECRET
02/2025
Trudno wierzyć w nic... Ponoć każdy, a może co drugi dojrzały, zdrowy na umyśle homo sapiens, od wielkiego dzwonu winien zgłębiać tajemnicę ludzkiego żywota. Skąd się wziąłem, po jaką cholerę tu jestem i dokąd się zabiorę? Takie problemy winny zaprzątać jego łepetynę, a nie tylko kasa i ciupcianie. A na sam koniec warto się zastanowić co będzie dalej: Piach? Niebyt? Niebo? Piekło? Pustka? Nicość? A może powtórka?
Ekokamikadze
01/2025
„Panie Krzysiu, trzeba załatwić: * wycinki nad Bugiem * mega elektrownia PV w Holi * wieża telefoniczna gdzieś * 3 spalarnie śmieci w Lublinie * 700 drzew do wycinki przez gazowników w Lublinie * biogazownia pod Włodawą * ferma drobiu gdzieś * zagrożone bobry w Czechówce * plany robót przeciwpowodziowych na Bugu i na Wieprzu * kopalnia żwiru * kopalnia torfu * chomiki w wykopie na Orkana * zagrożone łąki powyżej Zalewu *
Ruski mir
12/2024
Z niepokojem, a nawet przerażeniem, patrzę na wschód, na eskalację chorych ambicji groźnego demona. Od czasu do czasu losy milionów ludzi zależne są od jednostki, która możliwe, że w swoim bycie zaznała krzywdy i ma ambicję własnym nieszczęściem obdarzyć miliony innych ludzi.