Publicystyka
Zobacz wszystkieMuzeum czasu

TEMPUS OMNIA SANAT – Wszystko ma swój czas.
Ostatnio przeniosłem się w czasie i przestrzeni. Po 43 latach od wyjazdu z rodzinnego Jędrzejowa postanowiłem zmierzyć się z własnym czasem przeszłym dokonanym i po raz pierwszy zaprezentować ziomalom wyimki ze swojej nieobecności. Prezentacja urobku odbywa się w bardzo osobliwym miejscu, gdzie czas ma kluczowe znaczenie – Muzeum (Zegarów Słonecznych) im. Przypkowskich w Jędrzejowie. Kolekcja różnej maści chronometrów z akcentem na zegary słoneczne to chluba miasta i regionu, a zbiory muzeum gnomonicznego są absolutnie światowego formatu.
Retrospekcja – zazwyczaj jest powodem do refleksji nad własnym żywotem, nad czasem, jego upływem i tym, który nam pozostał.
Chronos – bóg w mitologii greckiej uważany za personifikację czasu, który wszystko widzi i ujawnia. Według niektórych kosmogonii źródło wszechrzeczy i budowniczy wszystkiego sprawił, że parę setek lat temu ściągnął do miasta autora Chronicon Polonorum Wincentego Kadłubka uważanego za jedną z najważniejszych postaci w dziejach literatury i historiografii polskiej, określanego mianem ojca kultury polskiej.
Tenże znamienity obywatel Rzeczypospolitej jest autorem refleksji, która umieszczona jest na ścianie muzeum z zegarem słonecznym: LAVIOR EST RERUM QUAM TEMPORIS IACTURA – Lżejsza jest strata rzeczy niż czasu. Podobnego zdania jest mój kolega songwriter Jacek Bieleński: Po co ci, po co tyle rzeczy / Na głowę, na szyję, po co tyle brać / Po co ci, po co tyle rzeczy /
Przyjdzie byle gnój i będzie miał co kraść.
CZAS ROBI SWOJE, A TY CZŁOWIEKU?
Cofam licznik, przewijam taśmy czasu, odwiedzam miejsca mojego idyllicznego dzieciństwa. Nigdy nie miałem na to czasu, żeby zajrzeć za dziecięcy widnokrąg. Przypominam sobie smaki i zapachy z pacholęcych czasów, np. zapach sąsiadów ze wsi, którzy zaimpregnowali sobie podłogę potwornie śmierdzącym zajzajerem. Przesiąknął on ich ciała i ubrania do tego stopnia, że nawet, gdy opuścili pomieszczenie, w którym przebywali, czuć było ich obecność. Przypomniałem sobie osobliwy chronometr – lokomotywę na węgiel, dymiącą czarnym dymem. Jej pojawienie się oznajmiało godzinę 21.30, czyli najwyższy czas, by wrócić do domu.
FESTINA LENTE – Spiesz się powoli, jest napisane na innym zegarze słonecznym w jędrzejowskim rynku. Przegapiamy instrukcje życia w pędzie za nie wiadomo czym i nie wiadomo po co.
NIHIL NOVI SUB SOLE – Nic nowego pod Słońcem – zdają się oznajmiać słoneczne zegary bezgłośnym biciem. Wystarczy tylko obliczyć wszystkie zmienne (współcześnie są na to programy), by odkryć niezmienne prawidła rzeczywistości i zorientować się, która jest godzina, czy jesteśmy na czasie, przed czasem, czy po czasie.
DIES NOSTRI QUASI UMBRA SUPER TERRAM ET NULLA EST MORA – Dni nasze jako cień na ziemi mijają bez żadnej zwłoki.
Gnomon to wskazówka zegara słonecznego rzucająca cień. Każdy z nas jest gnomonem, jeśli zorientujesz się dobry człowieku, że nie masz cienia to znaczy, że jesteś już poza czasem.
Zapraszam do odwiedzania wyjątkowego muzeum, a przy okazji mojej wystawy pt. „Wszystko jest jednością”. Wystawa czynna do 27 października 2024 roku.